Aby robić niesamowite psie sesje czy psie portrety swojemu pupilowi, możesz pomyśleć, że potrzebny jest wymyślny aparat, obiektyw o dużej mocy, zestaw świateł i torba pełna smakołyków. Twoim najpotężniejszym narzędziem będzie cierpliwość, smakołyki też się przydadzą oczywiście. Jak zabrać się do portretu twojego pupila? Najpierw upewnij się, że otoczenie i wystrój są ciche i jak najmniej rozpraszające. Wybierz miejsce pozbawione wszelkiego rodzaju hałasu, aby stworzyć spokojną atmosferę w której twój pupil nie będzie rozkojarzony. Teraz będą przydatne smakołyki, dzięki którym twój pupil zapozuje przynajmniej przez chwilę w oczekiwaniu na kolejny rarytas z twojej kieszeni. Teraz masz chwile na zrobienie kilku zdjęć, wcześniej przygotowanym aparatem czy telefonem. Takie psie sesje to fajna zabawa. Osobiście uwielbiam pracować ze zwierzętami, one nie potrzebują makijażu ani stylisty – są po prostu naturalne. Dużo trudniejszym zadaniem jest uchwycenie zwierzęcia w ruchu, ale o tym następnym razem.



Wyczerpująca opinia na temat psiej sesji którą zrobiłem Lunie
Widząc, jak moja ukochana suczka, Luna, biega po parku, nie mogłem oprzeć się myśli, że chciałbym uwiecznić jej radosny uśmiech i iskrzące oczy w sposób szczególny. W końcu, pies towarzyszył mi przez wszystkie ważne momenty mojego życia, więc dlaczego nie uczynić go główną gwiazdą w jednym z nich?
Postanowiłem więc, że zamówię portret Luny u utalentowanego fotografa. Po krótkich poszukiwaniach znalazłem Jarka – wyjątkowego fotografa specjalizującego się w portretach zwierząt. Zdjęcia jego prac były niesamowite; widać było, że Jarek ma niezwykły dar do uchwycenia nie tylko wyglądu, ale i osobowości psów.
Kiedy nadszedł dzień, w którym przyszedłem odebrać gotowy portret, nie mogłem ukryć swojej ekscytacji. Jarek powitał mnie uśmiechem i wprowadził mnie do swojej pracowni, gdzie ogromne zdjęcie zasłonięte było tajemniczą tkaniną.
Kiedy Jarek zdejmował zasłonę, moje oczy wypełniły się łzami wzruszenia. Przed moimi oczami pojawił się portret Luny, tak realistyczny, że aż wydawało się, że mogę jej dotknąć. Jej czarne futro, łagodne oczy i uśmiech, który zawsze wydobywał uśmiech i radość, były widoczne w najdrobniejszych detalach.
Jarek uchwycił to, co sprawia, że Luna jest wyjątkowa – jej wierność, radość życia i nieograniczona miłość do każdego, kto miała szczęście poznać. Patrząc na ten portret, czułem, że moja suczka jest tu obecna, jakby tylko na moment się schowała za zdjęciem i zaraz wróci.
Z dumą zawiesiłem portret w naszym domu, na widocznym miejscu, tak aby każdy, kto do nas przyjdzie, mógł zobaczyć tę niezwykłą fotografię. To nie było tylko zdjęcie psa, to było wyrażenie miłości, która trwała i będzie trwać wiecznie.
Od tamtej pory, kiedy patrzę na portret Luny, przypominam sobie o wszystkich niesamowitych chwilach, jakie spędziliśmy razem. Ten psi portret stał się dla mnie nie tylko obrazem mojej ukochanej suczki, ale też symbolem tego, jak bardzo pies może wpłynąć na nasze życie i wypełnić je miłością.